Wzór anioła do kartki wyszywanej

Już jakiś czas temu prezentowałam swoje kartki świąteczne wykonane haftem matematycznym, dzisiaj króciutka instrukcja i wzór.

Niektórzy już są zaznajomieni z techniką, ja zaś zostałam poproszona o wzór aniołka. Jest to trochę robocza wersja i robiona jak widać odręcznie, ale mam nadzieję, że choć pokrótce będzie wiadomo o co chodzi.
Jeśli ktoś jest zainteresowany jak wykonać całą kartkę, zachęcam by czytać dalej.

Swojego aniołka robiłam odrobinę inaczej, jeśli ktoś chce dowiedzieć się jak ja to zrobiłam- instrukcje poniżej.

Aby wykonać kartkę świąteczną potrzebujemy:
* Kartkę A4 z kolorowego bloku technicznego
* Kartkę z białego bloku technicznego
* Igłę
* Nici, najlepiej błyszczące, brokatowe, ozdobne
* Taśmę papierową
* Taśmę dwustronną
* Nożyczki
* Styropian/ planszę korkową/ planszę piankową

Po pierwsze, szablon...
Z białej kartki wycinamy dwa szablony w kształcie jak na zdjęciu obok, lub w kształcie prostokąta. 

Szablon można zrobić samemu, lub wykorzystać mój "roboczy". W pierwszym przypadku na planszy styropianowej przekuwamy igłą otworki wzdłuż narysowanej linii, co 3 mm, w ten sposób powstanie szablon z równymi otworami po obu stronach.
Jeśli korzystamy z wydrukowanego, wtedy przykładamy kartkę z szablonem do drugiej kartki, sztywnej, i przekuwamy otworki igłą, oczywiście na styropianowej planszy.

Po drugie, tańcowała igła z nitką...
Z tyłu szablonu, na sztywnej kartce, za pomocą taśmy papierowej, przyklejamy nitkę.
Nić o długości ok 2m nawlekamy na igłę, będziemy przewlekać pojedynczą nić. Dłuższa nitka może się plątać i być niewygodna, szczególnie dla dzieci.

Należy pamiętać, że nitka musi być naciągnięta, nie luźna.

Zaczynamy od głowy anioła. Przekładamy od najniższej dziurki, „szyi” aniołka.


Igła wychodzi z przodu, następnie przekładamy ją do sąsiadującej dziurki, będziemy poruszać się w jedną stronę. Następnie igła wraca na tył, przekładamy ją do „szyi”.

 Za każdym razem nitka przechodzi od „szyi” do kolejnej dziurki głowy aniołka.
Poniżej widok z przodu i z tyłu na tym samym etapie pracy.

Gdy skończymy już głowę, przechodzimy do dziurki na środku, czyli „rączki”.
Nie ma potrzeby odcinania nitki, kontynuujemy wyszywanie w ten sam  sposób,od rączki, do kolejnych dziurek na skrzydle.

Nitkę prowadzimy od rączki do skrzydła.
Nie ma znaczenia czy zaczynamy od góry, czy też od dołu skrzydła.



Gdy skończymy jedno skrzydło, przechodzimy do dziurki po drugiej stronie, powtarzamy czynności jak przy pierwszym skrzydle.

(Niepotrzebną,  splątaną w pętelkę nitkę można odciąć, choć nie jest to konieczne, jeśli nie wychodzi na przednią stronę.)

Jeśli w trakcie pracy skończy nam się nitka, pozostałą część przyklejamy taśmą papierową. Nową nitkę nawlekamy i również mocujemy taśmą.

Gdy skończymy wyszywanie skrzydła, wracamy ponownie do ”szyi” aniołka, stąd będą wychodziły nitki do sukienki.

Powtarzamy czynności jak przy skrzydłach.

Kiedy skończymy wyszywać sukienkę, koniec nici przyklejamy taśmą, resztę odcinamy.











Poniżej gotowy anioł.

Po trzecie, powstaje kartka...
Z tyłu naszej wyszywanki przyklejamy taśmę dwustronną, aby przymocować gotowego aniołka. Można również klejem, lecz trzeba uważać by klej nie zostawił mokrych śladów lub nie odkształcił wyszywanki. Ważne jest przyciśnięcie szablonu, by dobrze się skleił z kartką.

Przyklejamy wyszyty szablon z aniołem do kolorowej kartki z bloku technicznego, złożonej na pół. Rozmiar kartki można zmniejszyć.
Podpisujemy kartkę i gotowe!

PS. Kartkę i wyszywankę z powodzeniem wykonają dzieci, najmłodsi, z którymi nad tym pracowałam, to siedmiolatki. Nie ma obaw o igły, raczej o... supełki.
Jednak przy kolejnym projekcie idzie już coraz lepiej.
Wzorów jest mnóstwo, technika wymaga cierpliwości i precyzji, ale efekt jest zdumiewający i bardzo estetyczny. Moi podopieczni byli bardzo dumni ze swojej pracy.

Ufff, skończyłam. Mam nadzieję, że jest to czytelne i komuś się przyda.

Serdecznie pozdrawiam, J.