Naszyjniki ze sznurów
Są ludzie, którzy lubią klasyczną biżuterię, inni etniczną, jeszcze inni - minimalistyczną. Podziały we wszystkie strony, i nie ma w tym nic złego ani dziwnego. Ja lubię nietypową, kolorową, widoczną, choć wiadomo, dostosowaną do okoliczności czy stroju. Nie będę się w tym zagłębiać. Tym razem stworzyłam naszyjniki ze sznurków. Już od dawna po głowie chodził mi taki naszyjnik z filcu, ale ja i filc jakoś nie możemy się dogadać. Zatem, gdy tylko ujrzałam gotowy sznurek w sklepie, nie mogłam się oprzeć.
Jak widać, naszyjniki są dwa, ale razem też wyglądają cudnie. Pierwszy jest w odcieniach błękitu, granatu i turkusu. Drugi - od różu, poprzez fuksję, po koral. Same sznury mają chyba z 5 m długości. Widziałam też odcienie żółtego i zielonego, ale nie można być pazernym :-D Wada jest jedna, nie są tak milusie jak filcowe :(
Naturalnie, sznurki można nosić razem, można też osobno, w różnych kombinacjach. Mimo minusika, bardzo je lubię.
Dobrego długiego weekendu.
Pozdrawiam, J.
Jak widać, naszyjniki są dwa, ale razem też wyglądają cudnie. Pierwszy jest w odcieniach błękitu, granatu i turkusu. Drugi - od różu, poprzez fuksję, po koral. Same sznury mają chyba z 5 m długości. Widziałam też odcienie żółtego i zielonego, ale nie można być pazernym :-D Wada jest jedna, nie są tak milusie jak filcowe :(
Naturalnie, sznurki można nosić razem, można też osobno, w różnych kombinacjach. Mimo minusika, bardzo je lubię.
Dobrego długiego weekendu.
Pozdrawiam, J.
Adres sklepu proszę !! Rewelacja !!
OdpowiedzUsuńTiger. Idąc od Ciebie do mnie to trzeba koło zatoczyć, ale to blisko :):D
OdpowiedzUsuń