Komplet z sutaszu
Wspominałam w poprzednim poście o dużym projekcie, który mnie czeka. A chociaż komplet już dawno oddany, praca zakończona, wpis jest z poślizgiem. Praca, praca, praca...:(
Przedstawiam zatem komplet z sutaszu. Nie różowy. Miał pasować do kreacji weselnej, stąd niebieskie, łososiowe i wrzosowe odcienie.
Perły, kryształki i masa perłowa stanowią bazę tego kompletu.
Aż szkoda się było rozstawać...
Co myślicie?
Pozdrawiam, J.
Przedstawiam zatem komplet z sutaszu. Nie różowy. Miał pasować do kreacji weselnej, stąd niebieskie, łososiowe i wrzosowe odcienie.
Perły, kryształki i masa perłowa stanowią bazę tego kompletu.
Naszyjnik jest regulowany niebieskim sznurem, w zależności jak chcemy go nosić.
Zdjęcie nie oddaje, niestety, rzeczywistych kolorów, ani uroku całego kompletu.
Aż szkoda się było rozstawać...
Co myślicie?
Pozdrawiam, J.
Boskie... Nie dziwie się
OdpowiedzUsuńBoskie... Nie dziwie się
OdpowiedzUsuńDziękuję. Mnie się osobiście bardzo podobał cały zestaw. I taaak błyszczał pięknie...
Usuńpiękny komplecik, ale wszystko z "pod twoich rąk" wychodzi piękne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję CI, Beatko, bardzo mi miło :)
UsuńNaprawdę, komplet bardzo mi się podobał.