Nietuzinkowy naszyjnik dla wyjątkowej Pani
Największe z moich sutaszowych wyzwań właśnie dotarło do właścicielki.
I nie będę ukrywać radości, nie będę hamować dumy, naszyjnik wyszedł mi piękny, elegancki i zachwycający. A najpiękniejszy był wyraz twarzy pewnej wspaniałej, eleganckiej Pani, która taki sobie zażyczyła.
Moja duma i honor, moje dziecko sutaszowe. Największy, pracochłonny, zachwycający.
Miał być w kolorach szafiru, niebieskości i zieleni, dlatego taki dobór kolorystyczny. Nie widać tu tego, ale wysokość samej kluczowej części wynosi 15 cm, przynajmniej, gdyż takie były wytyczne.
Użyłam kaboszonów z Royal Stone, które przepięknie się mienią. Gdzieniegdzie wplotłam złote kwiatki- przekładki, aby ożywić nieco całość.
I nie będę ukrywać radości, nie będę hamować dumy, naszyjnik wyszedł mi piękny, elegancki i zachwycający. A najpiękniejszy był wyraz twarzy pewnej wspaniałej, eleganckiej Pani, która taki sobie zażyczyła.
Odpokutowuje mój brak zorganizowania i zostawianie wszystkiego na ostatnią chwilę, no może przesadzam, nie wszystkiego. Ale, ale! Pracuję nad tym! A może praca nad nim zajęła mi więcej czasu niż przypuszczałam. Mniejsza o to, zdjęcia naszyjnika na modelce po prostu nie będzie.
Moja duma i honor, moje dziecko sutaszowe. Największy, pracochłonny, zachwycający.
Miał być w kolorach szafiru, niebieskości i zieleni, dlatego taki dobór kolorystyczny. Nie widać tu tego, ale wysokość samej kluczowej części wynosi 15 cm, przynajmniej, gdyż takie były wytyczne.
Użyłam kaboszonów z Royal Stone, które przepięknie się mienią. Gdzieniegdzie wplotłam złote kwiatki- przekładki, aby ożywić nieco całość.
Wyjątkowa ozdoba dla wyjątkowej Pani.
Jak Wam się podoba?
Dobrego dnia, pozdrawiam J.
Komentarze
Prześlij komentarz