Co ty pleciesz?!

Dawno, dawno temu, zanim pojawił się sutasz, były i pierwsze próby wszelkiego rodzaju plecionek koralikowych. Eksperymentom nie było końca. W dzisiejszym poście powrót do przeszłości.

Kolczyki w chronologicznym układzie. Pierwsze - śnieżynki, lub kwiatki, jak kto woli. Wykonane z przezroczystych koralików szklanych i granatowych malutkich. Wszystko na druciku jubilerskim.
 Druga para to koraliki oplecione wokół grubszego drucika- bazy. Pewnie planowałam dodać coś jeszcze w środek, ale ostatecznie efekt mi się podobał i takie zostały. Są długie, pięknie wyglądają przy upiętych włosach.
 Trzecie kolczyki- beaded beads, czyli koralik z koralików. W tym przypadku kolczyki wykonałam z kulek piasek pustyni, 4mm, oraz koralików akrylowych w kolorze granatowym i srebrnych kuleczek. 
Pozdrawiam, J.

Komentarze

  1. Niby nic takiego a jednak nie potrafiła bym coś takiego zrobić może się wreszcie nauczę bo z małych koralików można takie cudeńka zrobić

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście, małe koraliki dają dużo możliwości, w internecie można znaleźć wiele wzorów beaded beads, czyli coś w stylu moich ostatnich. Dużo pracy i cierpliwości, ale warto:D Pozdrawiam :D

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wzór anioła do kartki wyszywanej

Kartki świąteczne

Filcowy igielnik w kształcie kaktusa