Royal purple
Miały być małe. Miały być niewidoczne. A gdy przychodzi co do czego, powstają kolczyki z rozmachem.
Nazwałam je Royal purple. Kolory sutaszu: śliwkowy i złoty. W środku fioletowy fasetowany kamień, kilka złotych i fioletowych koralików, i plecionka z małych, szarych koralików, wspomnę jeszcze, że matowych, gdyż taki właśnie szalenie mi się ostatnio podoba, głównie na paznokciach...
Wzór, jak widać, klasyczny.
I na ostatek, obiecywane zdjęcie moje własne w kolczykach.
Jak wrażenia?
Pozdrawiam, J.
Nazwałam je Royal purple. Kolory sutaszu: śliwkowy i złoty. W środku fioletowy fasetowany kamień, kilka złotych i fioletowych koralików, i plecionka z małych, szarych koralików, wspomnę jeszcze, że matowych, gdyż taki właśnie szalenie mi się ostatnio podoba, głównie na paznokciach...
Wzór, jak widać, klasyczny.
I na ostatek, obiecywane zdjęcie moje własne w kolczykach.
Jak wrażenia?
Pozdrawiam, J.
jestem pod wrażeniem, co prawda kolczyki już widziałam, ale ostatnie zdjęcie... no no.... wow
OdpowiedzUsuńa kolczyki... hmmm.... nie będę oryginalna, jak zawsze piękne!
Dziękuję :D:D:D:D:D:D:D
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, i aż się zarumieniłam :D
oooo co ja tu widzę, Asię w całej okazałości:) pięknie:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń